Samsung Galaxy A5 (2017) to urządzenie, które wszyscy chwalą. Według mnie, nie jest to telefon optymalny. Ma kilka wad, które w moich oczach go dyskwalifikują. Jakich? Zapraszam do lektury!
Ten artykuł ma 3 strony:
Specyfikacja; wzornictwo i jakość wykonania; czytnik linii papilarnych
Przeciętne bebechy w wodoszczelnej obudowie
Recenzję zacznę od tyłu. Samsung Galaxy A5 (2017) kosztuje 1800 zł. Niemało, ale w ofertach operatorów smartfon wypada nieraz korzystniej w porównaniu z konkurencją z podobnej półki cenowej.
Za tę kwotę dostaniemy świetny ekran AMOLED o rozdzielczości FullHD, autorski układ Samsunga oparty na ośmiu mało wydajnych rdzeniach Cortex A53, dwa aparaty o rozdzielczości 16 Mpix oraz całkiem sporą baterię 3000 mAh. Specyfikacja nie jest więc jakaś imponująca. Dlaczego więc koreański producent wycenił ją tak wysoko?
Odpowiadając na to pytanie, wszyscy krzyczą "wodoszczelność". Tylko zastanów się, drogi czytelniku, czy aby na pewno jej potrzebujesz. Robisz podwodne zdjęcia? Czy może po prostu chcesz się zabezpieczyć tak na wszelki wypadek? Jeśli wybrałeś tą drugą opcję, to zmartwię cię, ale szansa, że coś stanie się z twoim smartfonem, gdy zalejesz go wodą z przewróconej szklanki, jest bliska zeru. Wielu współczesnym urządzeniom nie straszny też deszcz.
Producent | Samsung |
---|---|
Rodzina | Samsung Galaxy A |
Segment | Smartfon ze średniej półki |
System operacyjny | Android 6.0 Marshmallow |
Nakładka systemowa | TouchWiz |
Data premiery | 2017 |
Ekran | |
Przekątna ekranu | 5.2 cali |
Rozdzielczość ekranu | 1980 x 1080 |
Rodzaj matrycy | Super AMOLED |
Zagęszczenie pikseli | 423 ppi |
Procesor | |
Model procesora | Samsung Exynos 7880 |
Liczba rdzeni | ośmiordzeniowy, 8 x Cortex-A53 1,9 GHz |
Układ graficzny | Mali T830 MP3 |
Pamięć | |
Maksymalna pamięć operacyjna | 3 GB RAM |
Maksymalna pamięć wewnętrzna | 32 GB |
Obsługa kart microSD | tak, do 256 GB |
Aparat główny | |
Rozdzielczość matrycy | 16 Mpix |
Jasność przysłony | f/1,9 |
Optyczna stabilizacja obrazu | nie |
Elektroniczna stabilizacja obrazu | nie |
Dioda doświetlająca | tak |
Autofokus | detekcja fazy |
Aparaty dodatkowe | nie |
Aparat przedni | |
Rozdzielczość matrycy | 16 Mpix |
Jasność przysłony | f/1,9 |
Optyczna stabilizacja obrazu | nie |
Dioda doświetlająca | nie |
Aparaty dodatkowe | nie |
Łączność | |
LTE | kat. 7 |
WiFi | Wi-Fi 802.11 a/b/g/n/ac |
Bluetooth | 4.2 |
GPS | A-GPS, GLONASS |
NFC | tak |
USB | USB-C |
Dual SIM | nie |
Zabezpieczenia i czujniki | |
Czytnik linii papilarnych | tak |
Skaner tęczówki oka | nie |
Czujniki | akcelerometr, czujnik zbliżeniowy, czujnik geomagnetyczny, czujnik światła RGB, czujnik Halla, barometr |
Wymiary i waga | |
Wymiary | 146,1 x 71,4 x 7,9 mm |
Waga | 159 g |
Bateria | |
Pojemność akumulatora | 3000 mAh |
Wymienna bateria | nie |
Rodzaj ogniwa | Li-Ion |
Szybkie ładowanie | tak |
Inne | |
Stopień ochrony | IP68 |
Design? Mydelniczka 2.0
Ubiegłoroczny Galaxy A5 pod względem designu nie był może arcydziełem, ale wyróżniał się spośród zalewających rynek chińczyków, a przede wszystkim — spośród innych modeli Samsunga. Niestety, tegoroczna odsłona wygląda zupełnie inaczej. Bryła telefonu uległa znacznemu zaokrągleniu, a kanciaste krawędzie całkowicie zniknęły.
Takie zmiany spowodowały, że nowy Galaxy A5 wizualnie przypomina stare Galaxy S-ki w większym stopniu niż nowa Nokia 3310 swoją oryginalną wersję. Mamy tu więc powrót do samsungowych mydelniczek, które kilka lat temu wyśmiewaliśmy.
Świetne materiały i genialna ergonomia
Różnica jest jednak taka, że tym razem użyto lepszych materiałów i wszystko lepiej spasowano. Tylna część obudowy jest wykonana ze szkła, a boczne ramki — z metalu. Niestety, niektóre wersje kolorystyczne wcale nie wyglądają z daleka na szklane. Trzeba się smartfonowi przyjrzeć naprawdę z bliska, aby stwierdzić, że to nie zwykły plastik.
Zobacz również: Studio PlayStation 5 highlight: UrQueeen gra w SackBoy: Wielka Przygoda
Drugą opcją jest wzięcie smartfona do ręki. Wtedy od razu poczujemy, że został on wykonany z materiałów klasy premium. Chłodna i twarda tafla szkła jest przyjemna w dotyku, a smartfon leży w dłoni wprost perfekcyjnie. Już bardzo dawno nie trzymałem tak ergonomicznego urządzenia. Ciężko mi sobie w ogóle wyobrazić, aby telefon tych rozmiarów dało się pod tym kątem jeszcze lepiej zaprojektować.
Warto jednak wspomnieć, że szkło — jak to szkło - szybko się palcuje i łatwo zbiera ryski. U mnie pojawiło ich się całkiem sporo po niespełna dwóch tygodniach użytkowania. Aż boję się pomyśleć, co byłoby po roku.
Przemyślana konstrukcja z przeciętnym skanerem odcisków palca
Mimo że z wyglądu Galaxy A5 (2017) mnie nie porywa, uważam, że jest to zaskakująco rozsądna i przemyślana konstrukcja. Świadczy o tym chociażby głośnik, który został umieszczony w bardzo nietypowym miejscu — górnej części prawej krawędzi smartfona.
Dzięki temu naprawdę ciężko zasłonić go palcem. Chociaż, szczerze mówiąc, czasami wręcz chciałoby się to zrobić. Jakość dźwięku przezeń generowanego nie zachwyca, a i maksymalny poziom głośności pozostawia trochę do życzenia.
Czytnik linii papilarnych również nie jest najlepszy. Gdy przyłożymy palec w odpowiedni sposób, zadziała on błyskawicznie. Problem w tym, że nie zawsze mi się to udawało. Gdy dotknąłem go bardziej z prawej lub z lewej strony, często nie wykrywał on mojego odcisku. Należy go więc klikać centralnie. W przypadku okrągłych czytników ten problem nie istnieje. Mimo wszystko dobrze, że został on umieszczony pod ekranem, a nie z tyłu. Dzięki temu możemy smartfon odblokować, nie podnosząc go ze stołu.
Kończąc tę część recenzji, warto jeszcze wspomnieć o dwóch fajnych rzeczach. Po pierwsze, gniazdo słuchawkowe ulokowane na dolnej krawędzi. Po drugie, obiektyw aparatu, który w końcu nie wystaje nawet o milimetr. Chociaż to jest akurat równocześnie zaleta i wada. Gdy obudowa styka się z biurkiem całą swoją powierzchnią, znacznie łatwiej ulega zarysowaniom. Coś za coś.
Ten artykuł ma 27 komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze